środa, 14 września 2011

Prawie jak w domu... "Nie ma o czym mówić" Marta Szarejko

Spotkałam go na ulicy w pochmurny, zimny dzień. Napadł na moje myśli nagle, wziął je gwałtem i surowo pokaleczył. Czym różnił się od innych?
Powiedział, że jest magistrem filozofii. Że taki los zgotował sobie sam. Nie chciał pieniędzy. Pragnął rozmowy, a porwał się na monolog.
Miał poczciwe oczy.

Jeden na pół miliona.
Polski bezdomny.

poniedziałek, 5 września 2011

Nie lubię poniedziałku, czyli podstawa programowa na cenzurowanym

Wydaje mi się, że ostatnio żyję tylko poniedziałkami. Codziennie zbieram się w sobie by napisać parę słów na typowo książkowy temat i co dzień mi się to nie udaje. Zaczekam jeszcze ten tydzień i jeśli wena nie nadejdzie to mam już pomysł co z tym fantem zrobić. Ale mam nadzieję, że nie będę musiała się do niego uciekać...

Tymczasem przyszedł wrzesień. Na dobre już zagościł w naszych kalendarzach, w naszych domach i w naszych świadomościach. Lecz nie w naszej pogodzie. I chwała mu za to!

Dzisiaj w Krakowie temperatura oscylowała w granicach 30 stopni, a gdy wyszłam na chwilę z domu wieczorkiem uderzyło mnie przenikliwe... ciepło. Tylko gdzie te chłodniejsze, późnoletnie noce ja się pytam? ;)

A przecież letnie dni chylą się już ku upadkowi. Dla niektórych lato, jako synonim wakacji, po prostu się skończyło. Bowiem dla dużej części społeczeństwa wraz z nadejściem 72. rocznicy wybuchu II wojny światowej zaczął się ten mniej miły czas - chyba szczególnie dla nauczycieli, bo przecież dzieci i młodzież zawsze z radością idą ku wiedzy! - rozpoczęcie roku szkolnego.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...