Kocham mróz skrzący się na szybach, skrzypiący śniegiem pod butami, rozcinany krawędziami nart.
Właśnie. Narty, dwie deski, które sprawiają tyle radości wielbicielom aktywności. A może jedna deska (dla tych, jak mówi mój ortopeda, którzy mają jedno oko, jedną rękę i jedną nogę ;)) ? Może sanki dla dam lubiących być wożone pod zgrabnym kocykiem? Lub prawdziwie gadżeciarskie jabłuszko pasujące do nowego modelu Iphona?
Ale jeżeli nie jesteśmy fanami sportów zimowych to też nie musimy się nudzić, bo przecież możemy w ciągu minuty przenieść się tysiące kilometrów od naszego domu. Do miejsc, gdzie trwają właśnie mordercze upały lub wręcz przeciwnie - gdzie panuje jeszcze bardziej przerażający mróz.
Piękne ośnieżone choinki obecnie tylko na zdjęciach. Źródło |
Trudno jednak mówić o zimie, gdy w cieniu temperatura wynosi +14 stopni. Przypomnijcie sobie bowiem najgorszą letnią pogodę i zapewniam Was, że wówczas, w tej zimnej, mokrej rzeczywistości (ja byłam wtedy na wakacjach pod namiotem) było jednak zimniej niż teraz!