niedziela, 2 grudnia 2012

Tylko we Lwowie. "Marionetki" Paweł Jaszczuk

Przepis na dobry kryminał w dobie dzisiejszego kryzysu wydawniczego, o którym co najmniej raz dziennie przypominają media, jest bardzo prosty. Musimy brutalnego, ekscentrycznego, wulgarnego komisarza policji o jakimś podłym nałogu (a najlepiej kilku nałogach!) oraz o nieciekawej aparycji zakwaterować w bardzo charakterystycznym, nastrojowym polskim mieście (w grę wchodzi tylko Galicja lub Śląsk) w latach '20 lub '30 XX wieku i pozwolić mu działać zgodnie z jego obrzydliwymi i zaskakująco skutecznymi metodami.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...