Krakowianka z urodzenia, prawniczka z wyboru, zakochana z przeznaczenia, zwariowana z przypadku.
Zawsze optymistka. Względnie intelektualistka.
Wbrew pozorom wcale nie zakopana w książkach aplikantka.
Romantyczka. Niegłupia blondynka.
Czytam wszystko, co mi wpadnie w ręce.
Od nalepki na szamponach po dzieła z klasyki literatury.
Od nalepki na szamponach po dzieła z klasyki literatury.
Obecnie jednak zazwyczaj akty prawne, ale wciąż walczę o to by to zmienić.
Recenzje i opinie, które zamieszczam na blogu są moją subiektywną oceną stanu faktycznego. Nie podlegają reklamacji :)