"Przez całe dwie godziny Bobcio malował pisanki. Pozostawiony sam na sam ze swoją muzą, w skupieniu, z namaszczeniem i bardzo pedantycznie smarował jajka plakatówkami Julii i kiedy przyszła pora podwieczorku, mina chłopczyka wskazywała, że jest bardzo dumny ze swego dzieła.
- No, jak tam, Bobek? - spytała mama Żakowa wchodząc do pokoju z tacą w rękach. - Jak twórczość dziecięca? Pomyślnie?
- Sama zobacz - zachęcił ją Bobcio.
- Już, już - powiedziała mama Żakowa, rozstawiając szklanki z herbatą. Do pokoju weszła mama Bobcia.
- No, jak tam, Bobek? - spytała mało oryginalnie. - Jak twoje pisanki?
- Sama zobacz - powtórzył Bobcio, wyczuwając niejasno, że żadnej z nich nie interesuje jego praca. Czuł się nieco dotknięty (...)
- Co to jest? - krzyknęła mama Żakowa, wskazując jajko upstrzone przeraźliwymi, powykręcanymi paluszkami.
- To? - upewnił się Bobcio. - To bakterie.
- A to? - wypytywała Wiesia.
- To? To Somosierra. Bitwa na czołgi.
- A to? - spytała bezsilnie Wiesia, wiedząc niestety, jaka będzie odpowiedź.
- To? - powiedział Bobcio. - A, to. To jest Hitler. Kolejne egzemplarze - bo Bobcio sumiennie zapełnił malunkami wszystkie dziesięć jaj, wykazały cioci Wiesi, że jej dziecko ma zainteresowania monotematyczne. Odstępstwo od militariów stanowiły dwie wizje bakterii i witamin, obie nadzwyczaj przygnębiające oraz wizerunek myszy - tylko jeden, ale za to jak żywy.
- No i co? - dopytywał się Bobcio. - Ładne? - Z pewną melancholią stwierdził, że efekt jego uporczywej pracy twórczej nie znalazł uznania w oczach matki i ciotki. Zupełnie nie rozumiał przyczyny. - Może kolory za smutne? - spytał." *
Drodzy Czytelnicy, pragnę życzyć Wam w Dniu Zmartwychwstania Chrystusa samych dobrych chwil w życiu, doskonałych wyborów, łatwego rozwiązywania problemów oraz by Wasze Święta były radosne, rodzinne, serdeczne i byście znaleźli w tym świątecznym rozgardiaszu chwilę czasu na zadumę przy pustym grobie. Mam też nadzieję, że Wasze pisanki były chociaż w połowie tak fantazyjne jak Bobcia :) Wesołych Świąt moi kochani!
---
* Małgorzata Musierowicz "Szósta klepka" str. 183-184
** zdjęcie znalezione w Internecie
to wszystko jest potrzebne by móc stworzyć wytrawnego Czytelnika.
Z okazji Świąt Wielkiej Nocy
OdpowiedzUsuńWszystkiego NAJNAJSZEGO! :)
życzą
Sol & Alien
Więcej życzeń w naszym blogu... ;)
Pozdrawiamy!
PS. Historia genialna :D
Dziękuję i wzajemnie :)
OdpowiedzUsuń