wtorek, 23 sierpnia 2016

Powrót ze Szmaragdowej Wyspy

Błękitna woda mieniąca się wszystkimi odcieniami niebieskiego. Turkusowa przy brzegach, przechodząca w szmaragd, aż do głębokiego szafiru. Rozmaite zatoczki, z których każda jest inna - z sypkim, białawym piaskiem, z błyszczącymi w słońcu kamykami lub delikatnym skrzącym się żwirem.

A gdy tylko odjedzie się kawałek od morza wjeżdża się w górzyste tereny, z małymi miasteczkami, w których dachy pokryte są szarym kamieniem. W lasy piniowe i gaje oliwne, w których rządzą lokatorzy rozlicznych pasiek, produkujący prawdziwe złoto tych stron. W osadzone wysoko monastyry, nieodkryte przez masową turystykę.

Nie piszę, bo...

Nie wiem, czy mieliście kiedyś takie wrażenie, że wszystko, co robicie jest bezsensowne. Budzicie się w nocy, sami nie wiecie dlaczego, przerażeni, że o czymś zapomnieliście w pracy lub nie posprzątaliście kotu kuwety i wtedy dochodzi do Was bezsensowność Waszego codziennego zwlekania się z łóżka.
A więc odbębniacie w pracy wszystko, żeby to jakoś było i szybko wracacie do domu, gdzie poza bezcelowym gapieniem się w ekran telewizora i drapaniem kota za uszkiem na nic nie macie siły. Nie otwieracie komputera przez tydzień i potem dziwicie się ile Was ominęło, ale wcale nie macie ochoty tego czasu nadrabiać.
U mnie symptomy pojawiły się dwa tygodnie temu.
Dla mnie to jednoznaczny sygnał, aby wybrać się na urlop.
Serce Macedonii

Gdy w wieku 15-lat znalazłam się po raz pierwszy w tej krainie nie wiedziałam, że zafascynuje mnie na długie lata i nie będę chciała jej wcale opuszczać na dłużej. Niewiele jednak o niej wiedziałam, poza oczywistym ogólnikami: kolebka cywilizacji europejskiej, rozbudowana mitologia, gaje oliwne, filozofowie i astronomowie, Państwa-Miasta, wygrana wojna z Persami, odgapiarstwo Rzymian, tony ruin, wiszące klasztory, imperium Aleksandra Wielkiego, najstarsza waluta na świecie. W obecnych czasach poszukiwanie kolebki cywilizacji skręciło w stronę Eufratu i tamtejszych bliskowschodnich rejonów, a drachmę zastąpiło euro, ale cała reszta pozostała i mogłam się o tym naocznie przekonać. 

Teraz, 15 lat później, widzę też pewne mankamenty: powolność Greków, brak dbałości o wspólną własność, niechlujność, naginanie rzeczywistości, działanie po najmniejszej linii oporu, czy tak prozaiczne szczegóły, jak brak rozkładów jazdy na przystankach autobusowych! Ale jednocześnie miejsce, które odwiedziłam to górzyste tereny z wąskimi i krętymi drogami, otoczone piniowymi lasami ociekającymi żywicą i prawdziwym złotem tamtego regionu - piniowym miodem, chylące się ku pięknym i różnorodnym plażom oraz wodzie w tysiącach odcieni koloru niebieskiego. Wyobraźcie sobie, że wychodzicie z hotelu położonego na delikatnym zboczu, otoczonego pachnącym lasem, schodzicie w dół, w kierunku morza i widzicie już turkus wody, która przy brzegu jest całkowicie przezroczysta, a później przechodzi jeszcze w szmaragd, aż do koloru granatowego.

Taką drogę pokonywałam codziennie przez ostatnie 14 dni. Poza tym plażowałam, kąpałam się w morzu, zwiedzałam i oczywiście czytałam. Już niedługo podzielę się z Wami wrażeniami z moich wakacyjnych lektur. Ale dzisiaj zapraszam Was na krótką wakacyjną podróż fotograficzną!


Pierwsze dni były delikatnie pochmurne...

...znaleźli się jednak nieliczni plażowicze.

Greckie przysmaki.
Pierwsza lektura-przypominajkowa należała do sir Pratchetta.

Kolejne dni były już piękne.

A na czytniku wychwalana "Kasacja" Mroza, która ni grzała ni ziębiła.
Na horyzoncie półwysep Chalkidiki.
Codzienna plażowa frappe.
Typowo Thasoski uśmiech :)

2 komentarze:

  1. Uśmiech wspaniały, zdjęcia też. Teraz pozostaje wytrwać do kolejnego urlopu. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. How to Play Slots at an Online Casino: Tips & Tricks
    There are loads 온카지노 of slots online that you can play at 바카라 사이트 online casinos, so if you are not looking for the best 카지노 online slots at the moment, look no further!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...