wtorek, 13 czerwca 2017

Lato z... Orientem

Leżę na tarasie z książką Jacka Dehnela. Rytmicznie ruszam stópką. Troszkę wiercę się w leżaku, bo chociaż lektura fascynująca to jednak odczuwam pewne mankamenty przebywania zbyt długo w jednej pozycji. Zatem próbuję się przekręcić, rozruszać. Aż tu dotkliwy ból rozlewa się w okolicach moich pleców, pod łopatką i uniemożliwia mi oddychanie...
Och, wait! Tak było rok temu podczas tarasowej rekonwalescencji po złamaniu żebra.

Źródło
Znów leżę na leżaczku na tarasie. Słońce odbija się od ekranu czytnika. Nieco mnie to denerwuje, ale nie przerywam czytania genialnego "Jaśnie pana". Słyszę z głębi mieszkania donośny dźwięk mego telefonu. Zrywam się, biegnę, jednak telefon milknie, gdy do niego dobiegam. Zrezygnowana mimowolnie za to spoglądam w lustro. Moje pięknie opalone ramiona okazują się małym, spalonym skwarkiem...
I tak było dwa lata temu, podczas inauguracji użytkowania nowego tarasu.

Nadal leżę. Wokół mnie brzęczą owady, kot wyleguje się w słońcu, delikatnie wiatr szumi liściach jeżyny. Tak jest w tym roku. A co czytam?

Zapraszam na cykl o moich tegorocznych letnich lekturach.

Bliski, a jednak daleki Wschód

Pierwszy przystanek zaczyna się zaraz za Półwyspem Bałkańskim. Otóż podążając czarnomorskim wybrzeżem Bułgarii w kierunku południowym w pewnym momencie wjeżdżamy w zupełnie inny świat. Świat strzelistych minaretów, aromatycznych przypraw, delikatnych rytmów muzyki i przedziwnych zwyczajów. Każdy kolejny kraj jest inny od poprzedniego, ale wszystkie są równie fascynujące, a razem tworzą region, który nazywamy potocznie Bliskim Wschodem, chociaż przecież wcale bliski nie jest.


Orient na wyciągnięcie ręki. Kraj bliskowschodni, który jednocześnie znajduje się najbliżej Europy, a niewielka jego część nawet w Europie leży. Kraj ogromny, zróżnicowany - od multikulturowego Stambułu, poprzez konserwatywną północ i wschód, aż po turystyczne kurorty nad Morzem Śródziemnym, gdzie obyczaje są nieco inne. Troszkę Turcji już poznałam, a chciałabym zdecydowanie więcej.

Elif Şafak


1. "Bękart ze Stambułu"
2. "Czarne mleko"
3. "Honor"
5. "Czterdzieści zasad miłości: Powieść o Rumim"
6. "Sufi"
7. "Uczeń architekta"
8. "Lustra miasta"

Orhan Pamuk


1. "Muzeum niewinności"
2. "Nazywam się Czerwień"
3. "Śnieg"
4. "Cevdet Bej i synowie"
5. "Dziwna myśl w mej głowie"
6. "Biały zamek"
___________________________________________________________


Młode państwo na styku różnych kultur. Podzielone, ograniczane, zagrożone. Nieuznawane w regionie. A jednocześnie piękne, fascynujące, tajemnicze. Dla mnie to wciąż nieznany literacko kierunek, zatem jestem go niezwykle ciekawa.


1. Eshkol Nevo "Neuland"
2. Rina Frank "Każdy dom potrzebuje balkonu"
3. Meir Shalev "Chłopiec i gołąb"
4. Zeruya Shalev "Mąż i żona", "Ból"
___________________________________________________________


Kraj dotknięty wojną, ale jednocześnie jeden z najbardziej liberalnych państw regionu. To właśnie Liban jest ośrodkiem arabskiego przemysłu muzycznego,a w Bejrucie powstaje większość arabskojęzycznych piosenek, szalonych teledysków i stąd wywodzą się znane gwiazdy muzyczne, ale też aktorki i modelki. Na ulicach Bejrutu czuć atmosferę europejskich kurortów śródziemnomorskich. A tuż obok meczetów stoją dumne kościoły, gdyż aż ok. 40% społeczeństwa to Chrześcijanie. Dla mnie zakątek świata, który wciąż pozostaje całkowicie nie odkryty.


Almeddine Rabih "Hakawati, mistrz opowieści"
___________________________________________________________


Ten kraj poznałam najlepiej, gdyż odwiedzałam go kilka razy. Jest piękny, dziki, fascynujący, a także bardzo zróżnicowany. Z jednej strony bezkresna pustynia, pojedyncze oazy, suchy klimat, z drugiej wspaniałe starożytne miasta wyrosłe przy monumentalnym Nilu. Nowoczesne kurorty nad Morzem Czerwonym, imponujące rafy i uliczki Kairu, czy Aleksandrii, gdzie czas zatrzymał się w momencie, gdy spacerowali po nich Howard Carter oraz lord George Herbert Carnarvon. Myślę, że Egipt to najlepsza przygoda mojego życia, która na szczęście nie chce się zakończyć.

Nadżib Mahfuz


1. "Hamida z zaułka Midakk"
2. "Opowieści starego Kairu"
3. "Kamal: Opowieści starego Kairu"
4. "Złodziej i psy"
5. "Rozmowy nad Nilem"
6. "Ród Aszura"



Ala al-Aswani
1. "Chicago"
2. "Kair, historia pewnej kamienicy"
oraz
Ahdaf Soueif "Mapa miłości"
___________________________________________________________


Bardzo zamknięty kraj, do którego być może nigdy nie będę miała wstępu. Sam zakaz prowadzenia auta przez kobietę budzi u mnie nie tyle złość, co zaciekawienie, ale już istnienie tam kar rodem z średniowiecza, jak kara śmierci przez ukamienowanie lub ukrzyżowanie czy ścięcie głowy mieczem, albo bardzo popularna kara chłosty chociażby za spożywanie alkoholu budzą we mnie gorący sprzeciw. Jednocześnie Arabia Saudyjska chyba przez swoją izolację i niedostępność bardzo mnie ciekawi. Z chęcią powędruję po niej zatem literacko.


Radża as-Sani "Dziewczyny z Rijadu"
oraz
Soheir Khashoggi
1. "Miraże"
2. "Mozaika"
3. "Pieśń Nadii
___________________________________________________________


Iran to kolejny zamknięty, nieco wyizolowany kraj, który jednak bardzo mnie fascynuje. I co więcej, jest coraz bardziej dostępny dla Europejczyków, chociaż kobiety muszą dostosować się do panujących tam zwyczajów noszenia chusty (jednakowoż nie jest wymagane zasłanianie całych włosów). Ciekawi mnie Iran nie tylko z powodu swoich wspaniałych zabytków, powiewu orientu i egzotyki, ale także z uwagi na jego bardzo interesującą historię. Bo jak doszło do tego, że kraj bardzo liberalny, nagle stał się teokratyczny? Jak to możliwe , że z wolnego zamienił się w dyktaturę.


Satrapi Marjane "Persepolis"
Nahai B. Gina "Księżyc i anioł"
Mehran Marsha "Zupa z granatów"
___________________________________________________________

Państwa Środka

Podążając dalej na Wschód musimy uzbroić się w cnoty takie jakie cierpliwość, czujność, roztropność, odwaga i otwartość. Kraje Środkowowschodnie są bowiem raczej oceniane jako miejsca niebezpieczne, dzikie, odległe. Wciąż są scenami wojen i konfliktów. W wielu z nich pierwszeństwo przed prawami człowieka mają prawa i obyczaje lokalne, plemienne, miejscowe. O ile Bliski Wschód jest mi znajomy to im bardziej oddalamy się od Europy coraz mniej wiem i coraz mniej znam.


Od wielu, wielu lat synonimem Afganistanu jest wojna. Jedyny obraz jaki pojawia mi się w głowie, gdy pomyślę o tym kraju są czołgi i żołnierze ubrani w maskujące mundury podążający przez bezkresne pustynie i góry. Mieszkańców wyobrażam sobie jako biednych ludzi, chodzących boso, dzieci boso grające w piłkę w umorusanych swetrach. Domy to proste gliniane kwadraty bez ozdób, wiele z nich zniszczonych i zburzonych. Mam nadzieję jednak, że prawdziwy obraz Afganistanu jest inny i że wyłoni się on z książek, po które sięgnę.

Khaled Hosseini


1. "Tysiąc wspaniałych słońc"
2. "Chłopiec z latawcem"
3. "I góry odpowiedziały echem"
___________________________________________________________


To ogromny kraj, do którego chciałam bardzo się wybrać, ale przeraziła mnie ilość chorób, biedy i różnic społecznych tam panująca. Chcąc odwiedzić Taj Mahal, różowe miasto Jaipur, Mumbaj, Goa, czy Delhi musiałabym nadto uzbroić się w cierpliwość, zacisnąć zęby i podróżować po aż 3.287.590 km² powierzchni tego kraju. A jednak Indie nęcą i zniewalają.


Satyal Rakesh "Błękitny chłopiec"
___________________________________________________________

Dalszy niż bliższy Wschód


Tuż za najwyższymi górami naszego globu zaczyna się bezkres najludniejszego państwa świata. Ale też wchodzimy głębiej w ten Wschód, który mam wrażenie w pewnym momencie staje się całkowicie niezrozumiały i niepojęty. Gęsto zaludnione miasta, miliony neonów i świateł, szaleństwo technologiczne, nastolatki poprzebierani niczym bohaterowie kreskówek, tysiące lustrzanek z teleobiektywami w domach mieszkańców, kwitnące wiśnie, strzeliste pagody, starożytne rytuały. Cóż może hipnotyzować bardziej niż Daleki Wschód?


Mam wrażenie, że Korea Południowa jest traktowana, jako ta ładniejsza, ale dużo nudniejsza bliźniaczka. Bo o ile mnóstwo pisze się i słyszy o Korei Północnej, gdzie trwa okrutny reżim, o tyle o jej południowej sąsiadce praktycznie nic nie słychać. Dobrze byłoby poznać ją bliżej i może zaprzyjaźnić się. Chociażby tylko literacko.



Lee Chang-Rae "Kiedy ulegnę"
___________________________________________________________


Nigdy Japonia mnie nie ciekawiła, jako kraj warty odwiedzin. Wielu japońskich zwyczajów nie rozumiem, ale też nie frapują mnie one na tyle, aby je lepiej poznać i się do nich przekonać. Dlatego też nie pasjonują mnie wielofunkcyjne toalety, ustawianie się w kolejce do wejścia do wagonu metra, ściąganie butów przed wejściem do domu, nie lubię też japońskiej kuchni i nie pałam miłością do wodorostów ani sushi. Za to literatura japońska wyjątkowo mnie urzeka i porywa, ilekroć po nią sięgam. Jest przy tym bardzo smutna, nostalgiczna, jest literaturą samotności, ale może to właśnie w niej jest takie wyjątkowe?

Haruki Murakami


1. "1Q84: tom 1"
2. "1Q84: tom 2"
3. "1Q84: tom 3"
4. "Norwegian Wood"
5. "Zniknięcie słonia"
6. "Bezbarwny Tsukuru Tazaki i lata jego pielgrzymstwa"
7. "Kafka nad morzem"
8. "Słuchaj pieśni wiatru; Flipper roku 1973"
9. "Mężczyźni bez kobiet"
___________________________________________________________

Na deserek Maghreb


Jest taki kraj, który z Orientem kojarzy się mocno, a jednak nie leży na żadnym ze wschodów. Jego położenie jest bardziej zachodnie, należy bowiem do krajów Maghrebu, czyli północno-zachodniej Afryki. Myślę, że warto się nim również zainteresować w kontekście długich letnich wieczorów z książką.


Maroko jest krajem pięknego rzemiosła, cudownych budowli, aromatycznych targów, suchej i gorącej pustyni, a także urokliwej Casablanki, gdzie Rick wyjątkowo mocno kochał Ilsę. Posmakujmy więc hariry i tażinu, by przy barwnej, orientalnej marokańskiej lampce poczytać troszkę historii z tego wyjątkowego kraju.



"To oślepiające, nieobecne światło" Tahar Ben Jelloun
"Dom Kalifa. Rok w Casablance" Tahir Shah
___________________________________________________________

Jeżeli dotarliście już tutaj to znaczy, że jesteście nieziemsko cierpliwi lub tak jak ja, mocno zakochani w Oriencie!
To już wszystkie moje orientalne lektury na nadchodzące lato. Z pewnością nie przeczytam wszystkich, chociaż będę się starać. Może macie dla mnie jakieś inne tytuły? Podzielcie się w komentarzach. 

5 komentarzy:

  1. Jestem wielką fanką letnich akcji czytelniczych, a Twoja zapowiada się smakowicie! Czy będą relacje z lektur-podróży? Śledziłabym :-). Zwłaszcza, że kilka wymienionych przez Ciebie tytułów bądź autorów sama mam w planach od dawna. Z prozy Meira Shaleva (u mnie niedługo mam nadzieję stosik "do przeczytania" zmniejszy się o "Rosyjski romans") mogłabym tu podpowiedzieć "Moją babcię i odkurzacz z Ameryki". Ma swoje wady, ale ciekawie pokazuje taką mniej idealną narrację o dzieciństwie (i to nie tylko narratora).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam akcje czytelnicze (czy to letnie, czy inne)! Mam tyle książek z tego orientalnego nurtu, że wydaje mi się, iż o jakiejś na pewno zapomniałam! Planuję relacje oczywiście i może też w przerwach troszkę ciekawostek z miejsc, które sama odwiedziłam (chociaż zdecydowanie jest ich malutko), ale zobaczę jeszcze w jakiej formie. W każdym razie już serdecznie zapraszam! :)

      A ponieważ książek jest bardzo dużo to wydaje mi się, że wystarczy nie tylko dla mnie i nie tylko na tegoroczne lato :)

      Meir Shalev zalega u mnie już długo na półce, a "Moją babcię z Rosji i jej odkurzacz z Ameryki" mam na czytniku! Na śmierć zapomniałam! Więc pewnie też dopiszę do listy. (Pewnie na czytniku w między czasie znajdę jeszcze mnóstwo innych pasujących tytułów...)

      Natomiast akcja na pewno nie będzie odosobniona, bo jednak czymś ten Orient muszę przeplatać, żeby nie zginąć. Już zresztą zaczęłam powtórkę Ani z Zielonego Wzgórza i zakończę jeszcze na pewno powtórkę Harry'ego Pottera. A potem może wezmę się "na serio" za Kinga lub pobuszuję i poszukam czegoś na mych bezkresnych półkach...

      Usuń
  2. Cześć Klaudio :) Jak zobaczyłam Twój nick na GoodReads to od razu postanowiłam zajrzeć co tam na Twoim blogu słychać, ale widzę, że niestety jest w uśpieniu. Mam nadzieję, że nie na zawsze :)
    Znalazłam za to wpis, który już jest dla mnie kopalnią inspiracji i właściwie zaraz usiądę spisać wszystkie tytuły, których nie czytałam. Ostatnie miesiące dryfuję po literaturze europejskiej i (o zgrozo ;)) amerykańskiej i jestem już, szczerze mówiąc, znudzona. Bardzo chce mi się na Bliski Wschód, chociaż literacko.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...