Ponieważ wybrałam się w środowe, dosyć ciepłe (!) i słoneczne (!!), popołudnie do biblioteki wojewódzkiej moja lista lektur na najbliższy czas uległa przetasowaniu i oto na plan pierwszy wysuwają się będące w moim posiadaniu do 19 grudnia b.r. te oto pozycje.
Kolejno od góry:
1. "Kronika zapowiedzianej śmierci" Gabriel Garcia Marquez - książka tak cieniutka, że gdyby leżała na stosiku byłaby niedostrzegalna, ale mnie udało się ją znaleźć na bibliotecznych półkach. Powieść, której jestem bardzo ciekawa, mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie. W końcu to Marquez.
2. "Mężczyzna, kobieta i dziecko" Erich Segal - szukałam właściwie "Aktów wiary", ewentualnie "Absolwentów", ale natknęłam się na tę książkę. Wybierałam pomiędzy nią, a "Love story", z tym, że pod względem liczy egzemplarzy "Love story" nie było naprawdę unikatowe. Co więcej, zaczęłam czytać już w autobusie i zapowiada się bardzo interesująco.
3. "Jedyne, czego pragnął" Anita Shreve - tytuł i okładkę tej powieści miałam w głowie po ostatnich przeglądach biblionetkowego schowka. To, że zauważyłam ją na półce to czysty przypadek :) Jednakże kusi mnie już bardzo, zwłaszcza dzięki wizji akcji osadzonej w ostatnich latach XIX wieku i wątku romantyczno-miłosnym.
4. "Rzecz o mych smutnych dziwkach" Gabriel Garcia Marquez -
i znowu kolumbijski pisarz. I książka na którą od dawna miałam chrapkę, ale jednak odkładałam zakupienie jej. Na pierwszy rzut oka niepokojąco duże litery, ale mam nadzieję się jednak nie rozczarować! Panie Marquez, bardzo ładnie proszę :)
Zatem jak widzicie sztuki cztery przybyły do mego księgozbioru, chociaż starałam się z całego serca by było ich najmniej to i tak skorzystałam z limitu przewidzianego przez WBP dla szarego czytelnika (tak Zosiu, perfekcyjnie mnie rozpracowałaś).
Na swoją obronę chciałabym jednak dodać, że skrupulatnie wybierałam najcieńsze egzemplarze, jakie się dało. Chociaż te wszystkie grube tomiszcza kusiły, oj kusiły...
Chciałabym jeszcze, na koniec pochwalić się, że wzięłam udział w konkursie na blogu Virginii i... wygrałam! Jestem bardzo szczęśliwa, zwłaszcza, że po raz pierwszy udało mi się wygrać książkę! Poza tym powieści Pani Marty Fox przygarnę w każdej ilości :)
to wszystko jest potrzebne by móc stworzyć wytrawnego Czytelnika.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czekam ze zniecierpliwieniem na Marqueza!!!
OdpowiedzUsuń