Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Otwarte. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Otwarte. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 14 kwietnia 2015

Krótko mówiąc #1

Istnieją takie książki, o których moglibyśmy opowiadać godzinami i żadna recenzja nie wyczerpałaby tego, co chcielibyśmy przekazać. Książek tych nie jesteśmy w stanie zamknąć w kilku słowach, ograniczyć ich przesłania do suchego opisu fabuły, lakonicznie napomknąć coś o emocjach i zakończyć zwyczajnym "Przeczytajcie!"

Z drugiej strony chyba każdy z Was kiedyś przeczytał książkę, o której nie był w stanie wydusić więcej niż kilka słów, zebranych w jedno lub dwa proste zdania. Takie książki opisujemy jednym przymiotnikiem, gdy opowiadamy o nich przyjaciołom. Takich książek nie czytamy po to, aby je streszczać, tylko by je przeżywać.



Nie znaczy to, że lektury te są złe. Nie. W zatrważającej większości przypadków są to świetne książki, pełne doskonałej akcji, niekiedy wprost zachwycające, zapierające...
Właśnie! Zapierające dech w piersiach. 
Sprawiające, że po ich lekturze czytelnik nie myśli o niczym innym. Fascynujące. Porywające. 

Tak po prostu. 
Krótko mówiąc.

A dzisiaj krótko o współczesnej literaturze amerykańskiej w trzech ciekawych odsłonach.

wtorek, 18 października 2011

Świadek incognito. "Spójrz mi w oczy" Cammie McGovern

Niegdyś podejrzewano, że wywołują go szczepionki. Dlatego coraz więcej mam zaczęło zastanawiać się, czy chronić swoje pociechy przeciwko odrze, śwince, różyczce, czy może przede wszystkim zapobiec temu zdradzieckiemu morowi.
Dzisiaj już wiadomo, iż na zaburzenie rozwojowe zwane autyzmem głębokim (często też: dziecięcym) wpływ mają raczej defekty genetyczne, choroby metaboliczne oraz szereg schorzeń i czynników środowiskowych występujących u dziecka niezależnie od realizacji kalendarza szczepień.

Cara przez długi, długi czas obserwując rozwój Adama zastanawiała się, dlaczego ten przedziwny twór chorobowy, oddzielający matkę od dziecka solidnym murem obojętności, utrudniającym jakąkolwiek komunikację, zaatakował właśnie jej syna.

Pytanie to zadawała sobie także, gdy Adama znaleziono przy zwłokach dziewczynki w lasku, obok szkoły do której oboje uczęszczali.

Bo czym zasłużyła sobie mama małej Amelii, by nie mogła poznać prawdy o śmierci swojej córki? Czym zasłużyła sobie ona, Cara, mama autystycznego Adama, na poczucie winy w związku z zaistniałą tragedii? Czym wreszcie zasłużył sobie morderca, że pozostaje wciąż bezkarnie na wolności?

niedziela, 16 stycznia 2011

Angelologia stosowana. "Crescendo" Becca Fitzpatrick

Dzisiejsza rzeczywistość opływa w okropieństwa ludzkiej wyobraźni. Na każdym kroku spotykamy upijające się krwią wampiry, dzikie i brutalnie owłosione wilkołaki, czy trupio blade zombie. Z literatury wypływają, a z telewizji i internetu wypełzają nadprzyrodzone stwory, o których w ogromnym procencie przypadków nie wiemy nic ponad to, jak wyglądają. W szczególności bardzo jest nam trudno uwierzyć, iż stanowią one wytwór wyobraźni naszych przodków oraz że były niejednokrotnie wytłumaczeniem niezrozumiałych zjawisk, gusłami, zabobonami. Legendy słowiańskie, germańskie, skandynawskie, czy nawet afrykańskie wierzenia voodoo są bowiem tożsame z tym, co dzisiaj nazywamy: "trendami w kulturze masowej".

Przebrany za Draculę nastolatek nie ma świadomości, że pierwowzorem tej postaci był, owszem, okrutny hrabia, ale jednocześnie bardzo chory człowiek, cierpiący prawdopodobnie na porfirię. Młodzież fascynuje świat ludzi zamieniających się we włochate wilkołaki, czy nędzny żywot wychodzących z grobów żywych trupów. Lecz w tej rzeczywistości nieco sztucznych, plastikowych historii nie brakuje elementu prawdy, nici łączącej fantastykę z realizmem - osobników nadprzyrodzonych, o których istnieniu wiemy lub się domyślamy.

piątek, 14 stycznia 2011

Być potomkiem Samaela. "Szeptem" Becca Fitzpatrick

Gdy mężczyzna i kobieta podejmują decyzję o byciu razem wydaje im się, że anielskie chóry Serafinów i Cherubinów rozbrzmiewają nad ich głowami, w pieśni błogosławieństwa, która sprawi, iż wytrwają wspólnie na zawsze, na dobre i na złe, na wieki.

Nora i Patch, zamiast anielskich trąb, usłyszeli niepokojący i zwiastujący nieszczęście tętent bębnów. Już od pierwszego spotkania, wymiany spojrzeń i rozmowy tych dwojga, można było przewidzieć prawdziwą katastrofę.

Sumienna, inteligentna szesnastolatka nijak nie pasuje bowiem do mrocznego świata hazardu, zadymionych spelun, życia na krawędzi, który dla Patcha był codziennością. Nora doskonale zdawała sobie sprawę z tych przeciwieństw, lecz jednocześnie nie mogła uwolnić się od czarnookiego, ciemnowłosego chłopaka, który elektryzował ją swym spojrzeniem i przyciągał do siebie niczym magnes. Oczywiście miał mnóstwo tajemnic, był nieco niepokorny i na pewno nie spodobałby się żadnej rozsądnej matce nastolatki, ale gdy tylko pojawiał się w pobliżu, nie sposób było mu się oprzeć.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...